Tworzę więc kolejny post zbiorowy ;)
Najmłodsze moje dziecię doczekało się dresu. No, prawie dresu, bo problem mam z wszywaniem rękawów. ;)
Powstało też memo. Będzie prezenten od Mikołaja w tym roku :)
Tuniczka polarowa (oczywiście bez rękawów ;) )
Komin - wreszcie coś dla mnie ;)
Nie zamierzenie torba wełniana. To efekt mjego roztargnienia ;) Wyprałam w pralce wełniany sweter, nie muszę mówić co się z nim stało ;) Żal było wyrzucić. Pociachałam, doszyłam ozdóbki i uchwyty (z odzysku z innej torebki), wszyłam nawet podszewkę i taaa daaaam :)
I moja duma największa :) Nauczyłam się projektować wzory PP. Oto dwie pierwsze prace, które sama zaprojektowałam :)
Wzorów mam już całe mnóstwo tylko kiedy to wszystko szyć? :D Doba jest zdecydowanie za krótka.
Dobranoc :)
królika jak wiesz juz podziwiałam, jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję :)
UsuńKróliczy dresik jest przeuroczy: ) Wielkie uznanie i podziw za prace pp, naprawdę kawał dobrej roboty: )
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Takie słowa od patchworkowca to dla mnie zaszczyt :) Pomysł króliczego dresu nie jest mój, natknęłam sie w sieci na tutorial podobnego i musiałam go mieć :)
UsuńPięknie te PP Ci wychodzą ;)
OdpowiedzUsuń