Nasza najmłodsza córa 3 dni temu "przeprowadziła się" z niemowlęcego łóżeczka do dorosłego łóżka :) Duma i szczęście ją rozpiera a nas, staruszków strach ;) Z jednej strony zamontowaliśmy barierkę, żeby nie trzeba było w nocy lub rano pisklaka spod łóżka wyciągać, ale z drugiej strony jest dziura. łóżko ma dość szeroką dechę dookoła, więc nijak nie można go dosunąć do ściany. Upychałam tam zabawki, ale to bez sensu, a dziś natknęam się w
Paterusku na poduchy. Idealne dla nas.
Odczekałam aż Młoda zaśnie i usiadłam do maszyny. 15 minut, dokładnie tyle zajęło mi uszycie i wypchanie poduchy :)
A oto efekt:
Wersja na lato ;) (bawełna)
Wersja na dni chłodniejsze: (minky)
I po zainstalowaniu w łóżeczku :)
Ciekawe jak Gwiazda zareaguje na nią rano :)
Jak cudnie i kolorowo!
OdpowiedzUsuńsuper, nie ma to jak kreatywna mama
OdpowiedzUsuńdziekuję :)
UsuńRewelacyjne te poduchy! Czym wypychałaś?
OdpowiedzUsuńWypchałam kulką silikonową lub, jak kto woli, sztucznym puchem :)
Usuń